środa, 28 września 2016

OMLET BISZKOPTOWY Z NASIONAMI CHIA


Nasiona chia 
 to małe czarne nasiona roślin którą zwiemy szałwią hiszpańską.
  Należy do tej samej rodziny co mięta i melisa.

Roślina ta rośnie naturalnie w Ameryce Południowej.
Tłumaczenie słowa "chia" z języka starożytnych Majów to "siła".
Wystarczy  porcja wielkości 28 gramów czyli około 2 łyżki stołowe 
żeby zaspokoić 1/3 zapotrzebowania na ważne minerały.
Mimo małych rozmiarów nasiona chia są jednym z najbogatszych 
w wartościowe składniki odżywcze jedzeniem na świecie. 

Same nasiona są w smaku raczej nijakie, więc można dodać je prawie do wszystkiego.
Tak jak nasiona lnu nie muszą być mielone przed spożyciem 
co sprawia że posiłki z nimi są łatwe do przygotowania.

 Można je jeść na surowo, namoczone w wodzie lub soku,
 jako dodatek do kaszek i deserów, wypieków lub dodane do pieczywa.

Można również dodawać je do jogurtu, musli, sałatek, warzyw czy dań z ryżu.

Ze względu na ich zdolność do wchłaniania wody i tłuszczu, 
mogą być stosowane do zagęszczania sosów i zup.

Dodawanie nasion chia do różnych produktów znacznie zwiększy ich wartość odżywczą.
Zalecane spożycie to 20 g (około 1,5 łyżki stołowej) nasion chia, dwa razy dziennie.
Po połączeniu z wodą działają podobnie jak siemię lniane-pęcznieją 
i w związku z tym wypełniają żołądek i długo dają uczucie sytości.

  •  naturalnie wolne od glutenu.
  •  pełne błonnika ( sprzyja on rozwojowi przyjaznej flory bakteryjnej w jelitach )
  •  zawierają około 14% białka, co jest bardzo dobrym wynikiem w porównaniu do innych roślin. Doskonałe źródło białka dla wegetarian.Wysokie spożycie białka zmniejsza apetyt, oraz częstotliwość obsesyjnego myślenia na temat jedzenia o 60 % i pragnienia nocnej przekąski o 50%.
  • podobnie jak siemię lniane, nasiona chia są bardzo bogate w kwasy tłuszczowe Omega-3.
  • są skarbnicą wapnia, magnezu i fosforu
  • bogate w przeciwutleniacze
  • Badania osób z cukrzycą typu 2 wykazały że nasiona chia mogą znacząco  obniżyć ciśnienie krwi i zmniejszyć czynniki stanów zapalnych.
  • ze względu na wysoką zawartość błonnika i białka, nasiona chia powinny pomóc w odchudzaniu.


pokrywają prawie 100 proc. dziennego zapotrzebowania na błonnik.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/szalwia-hiszpanska-nasiona-chia-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze_36493.htm
Zapraszam zatem na wypróbowanie puszystego omletu 
z tymi zdrowymi nasionkami.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/szalwia-hiszpanska-nasiona-chia-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze_36493.html
Nasiona chia są drugim, zaraz po otrębach pszennych (42 g/100 g), najcenniejszym źródłem błonnika.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/szalwia-hiszpanska-nasiona-chia-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze_36493.html
pokrywają prawie 100 proc. dziennego zapotrzebowania na błonnik.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/szalwia-hiszpanska-nasiona-chia-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze_36493.html



Składniki:

  • 1 lub 2 sztuki jajek (w zależności od wielkości apetytu)
  • 1-2 łyżki mąki ( na każde jajko 1 łyżka )
  • 2-3 łyżki mleka
  • 1 łyżka nasion chia
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • masło do smażenia
  • ulubiona konfitura/ cukier puder/ owoce sezonowe
  • syrop klonowy


Białka ubiłam na puszystą pianę z dodatkiem szczypty soli.


Wbiłam żółtko.


Wymieszałam, dodałam proszek do pieczenia
 i dosypywałam przesianą przez sitko mąkę.



Wlałam mleko i wymieszałam.



Wsypałam nasiona chia



i połączyłam je z masą na omlet.



Na patelni rozpuściłam masło i wlałam ciasto.



Smażyłam omlet po około 3-5 minuty z każdej strony na złoty kolor.

Można go podawać z dowolnymi sezonowymi owocami, posypanego cukrem pudrem, 
polanego syropem klonowym lub z ulubionym dżemem.
Smacznego!




 


Zapraszam do wypróbowania innych przepisów na omlety:


OMLET BISZKOPTOWY


 










piątek, 16 września 2016

FASZEROWANA CUKINIA WARZYWAMI LUB MIĘSEM





 Cukinię podaje się na surowo, smażoną, pieczoną, duszoną lub gotowaną.
 Główną jej zaletą jest wyborny smak.
 Należy do warzyw niskokalorycznych.
Składa się w 90 procentach z wody a
  100 gram cukinii dostarcza organizmowi zaledwie 15-16 kcal!

Ponadto:
  •  odkwasza organizm 
  •  sprzyja przemianie materii.
  •  bogata w witaminy B1, B2, C i PP.
  •  cenne źródło karotenu i minerałów
  •  bogata w wapń, a także potas – związek szczególnie ważny latem, gdy upał powoduje jego utratę drogą pocenia się.                        
Cukinia to warzywo, które umożliwia” detoks” i ochronę przed szkodliwymi dla naszego organizmu substancjami. Można ją jeść bez obawy o trucizny, jakimi nasiąka wiele produktów spożywczych.
Nie kumuluje bowiem metali ciężkich.
Warzywo to nie dość, że jest lekkostrawne, to ma jeszcze zbawienny wpływ na procesy trawienia. Szczególnie polecić można ją osobom, które jedzą dużo „zakwaszających” produktów, takich jak np. mięso i cytrusy.
Wszystko dlatego, że posada właściwości odkwaszające.   



Składniki:
wersja warzywna i z mielonym mięsem
ilość składników na dwie małe cukinie

  • 1 cebula
  • wydrążony miąższ z cukinii
  •  zielona papryka
  • 1 pomidor
  • 3-4 łyżki ugotowanego ryżu
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łodyżka selera naciowego
  • kawałek startego parmezanu
  • zioła prowansalskie
  • sól
  • pieprz
  • olej do smażenia

Pokrojoną w kostkę cebulkę podsmażyłam na oleju.
Dodałam do niej starty czosnek jak również wydrążony i pokrojony miąższ z cukinii.





Paprykę podpiekłam nad gazem i zawinęłam na parę minut w torebkę foliową, aż zmiękła.
Obrałam ją ze skórki


i pokroiłam w kostkę.



Powędrowała na patelnię



a za nią seler naciowy.




Następnie skroiłam obranego ze skórki pomidora.



Składniki wymieszałam i doprawiłam.


Na koniec wsypałam ugotowany ryż


i starty parmezan.


Wydrążone cukinie wstawiłam do lekko wysmarowanego olejem naczynia


i nafaszerowałam warzywami.



Do wersji warzywno mięsnej wykorzystałam zrobiony wcześniej
 sos do spaghetti z dodatkiem mielonego mięsa.



Żeby farsz nie był za rzadki, dłużej go smażyłam w celu odparowania wody.


Dodałam do niego również ryż i starty parmezan.


Nałożyłam go do cukinii.




Przykryłam je odkrojonymi czapeczkami, następnie folią aluminiową / przykrywką,
 podlałam odrobiną wody i piekłam w 180
 stopniach przez około 40-50 minut.



Oprócz cukinii polecam nadziać farszem np. patisona- kuzyna dyni.
Jest lekkostrawny, dietetyczny o delikatnym smaku.








Zamiast okrągłej cukinii można oczywiście nadziać tradycyjną podłużną.






Smacznego!

poniedziałek, 5 września 2016

PASZTET Z KASZY JAGLANEJ CIECIERZYCY I CUKINII





Do pasztetów warzywnych można dodawać przeróżne składniki.
Ograniczają nas tylko smaki i upodobania.
Są wspaniałą alternatywą dla wegetarian.
Połączenie smaków jest naprawdę rewelacyjne.
Połączyłam w dzisiejszym pasztecie 
kaszę jaglaną, ciecierzycę i cukinię.
Dodatek suszonych pomidorów podkreślił jeszcze jego smak.







Składniki:
  • 400 g ciecierzycy ( ja dodałam gotową z zalewy )
  • szklanka suchej kaszy jaglanej
  • 1 większa cukinia
  • 3-4 duże cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • suszone pomidory w oleju ( w zależności od potrzeb )
  • 1-2 średnie marchewki
  • 1 pietruszka
  • kawałek selera
  • pół szklanki bułki tartej
  • pół szklanki otrąb pszennych
  • 1/3 szklanki siemienia lnianego
  • olej do podsmażenia warzyw
  • przyprawy wedle uznania.Ja dodałam łyżeczkę ostrej wędzonej papryki, łyżeczkę słodkiej papryki, sól, pieprz, tymianek, imbir
  • można skroić papryczkę chili


Najpierw zaczęłam od starcia cukinii na tarce.
Lekko ją posoliłam i odstawiłam na 5-10 minut żeby puściła sok.


Ugotowałam kaszę jaglaną i odstawiłam do ostygnięcia.

Jeśli używacie suchej ciecierzycy to należy ją namoczyć na noc w wodzie
 a na drugi dzień ugotować do miękkości.


Ja użyłam już gotowej z zalewy.


 Do dużej miski wsypałam wystudzoną kaszę jaglaną i ciecierzycę.


Oba składniki zblendowałam.



Powstała gładka i jednolita masa- nasza baza pod pasztet.




Na patelnię wlałam olej i podsmażyłam pokrojoną drobno cebulę.
Dodałam do niej starty czosnek.
Starłam na drobnej tarce marchewkę, pietruszkę i selera.


Dodałam warzywa do cebuli i chwilę podsmażyłam.


Z cukinii odcisnęłam sok i dorzuciłam do reszty.




Dodałam przyprawy i chwilę jeszcze smażyłam aż odparowały płyny.

Przełożyłam wszystko do miski z kaszą.
Dodałam pokrojone suszone pomidory, bułkę tartą, otręby i siemię lniane.




Wszystkie składniki dokładnie wymieszałam.
W razie  potrzeby należy dodać więcej przypraw.



Blaszkę o wymiarach 26 cm posmarowałam olejem i wysypałam tartą bułką.
Przełożyłam do niej pasztet.



Piekłam przez około godzinę w 180 stopniach.
Smacznego!




Polecam również inne pasztety:





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...